Książka Ewy Olchowej "Wychodząc z ukrycia"

Myślałam co jako pierwsze dać po moim jakże długim przedstawieniu się i przyznam że miałam problem. 😀 Nie dlatego że nie miałam pomysłu, tylko dlatego że ich miałam nadto. Ale ta książka tak mnie porwała, że musiałam o niej, jako pierwszej opowiedzieć. ❤️

Jak wiecie uwielbiam fantastykę i ta książka właśnie jest z tego gatunku, ale od zawsze czytam fantastyki zagraniczne, od Harry’ego Pottera, Eragona, Zwiadowców, Zmierzchu po Gildie Magów, Upadłych.

Nie chcę skłamać ale to chyba pierwsza książka z tego gatunku od polskiej autorki którą przeczytałam, bo myślałam że nasza polska fantastyka nie jest tak dobra co ta zagraniczna. Ale po przeczytaniu tej książki, cofam to. Ta książka jest świetna, trzyma w napięciu do takiego stopnia, że nie chce się odchodzić od książki, chciałoby się ją od razu przeczytać. Ja jej nie czytałam, ja ją pochłaniałam wręcz 😀 To jak jest napisana, daje taką przyjemność w czytaniu, że po skończeniu byłam zagubiona co po niej czytać, aby było równie dobre co ta. Na szczęście znalazłam równie dobrą co ta, ale o tym kiedy indziej 🙂

Książka jest w sprzedaży od stycznia bodajże, jest pierwszą częścią sagi Zrodzonej, a ma być ich aż cztery. 😁 Autorka zdradza, że części będą pojawiać się rok po roku, zatem nie pozostało nic innego jak czekać na następną książkę ❤️

Myślę, że już po tych słowach powyżej nie jest potrzebny ten komentarz ale i tak go napiszę 😛

Polecam tą książkę, jak żadną inną, jeśli uwielbiasz fantastykę i różnego rodzaju moce nadprzyrodzone, wampiry itp. to ta książka jest dla Ciebie. 😉 Moim skromnym zdaniem oczywiście. 🙂 Tyle na dzisiaj

Pozdrawiam i do zobaczenia